Najnowszy (ale już wcale nie taki nowy) numer Kartonu po raz kolejny potwierdza to, co udowadniał już wcześniej, właściwie każdą kolejną odsłoną - że nadal warto rzucać redakcji te śmieszne 5zł raz na kilka miesięcy.
Nie ma tu zbyt wielu nowości, w szóstym Kartonie postawiono raczej na znane serie. Minusem jest rzecz, o której wspominałem już wcześniej, czyli to, że po dłuższej przerwie zapomina się o tym, co miało miejsce w poprzednich odcinkach poszczególnych cykli, przez co trzeba ponownie wertować poprzednie numery. Nie żeby była to szczególnie uciążliwa wada. Jeśli chodzi o komiksową zawartość magazynu, każda krótka historia nadal utrzymuje swój stały, w większości dobry poziom. Tym razem najbardziej spodobały mi się Odpowiedzi na palące pytania Macieja Łazowskiego oraz, jak zwykle, Rubino. Gościem numeru został brazylijski twórca Waldemar Lene Chaves.
Trzeba przyznać, że redakcji znowu się udało, choć szósty numer magazynu nie jest szczególnie zaskakujący i chyba jednak trochę gorszy niż kilka poprzednich. Może zabrakło w nim jakiejś mocnej nowości, ale i tak chętnie kupię kolejny. Mam nadzieję, że będzie dostępny już na październikowym MFKiG.
niedziela, 14 sierpnia 2011
#164 - Karton #6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
również mam nadzieję, że nowy numer będzie w Łodzi.
Prześlij komentarz